piątek, 4 grudnia 2015

KOBO PROFESSIONAL IDEAL COVER MAKE UP, czyli ideał do konturowania

Zacznę od końca, opinia w jednym słowie: idealny :D



Trochę czasu już minęło od jego zakupu,jakieś sześć miesięcy prawie codziennego użytkowania, więc teraz czas na opisanie tego produktu.
Po obejrzeniu tysiąca różnych filmików o konturowaniu na YouTube też chciałam się tak pobawić :D Wpadłam na niego przypadkiem, bo podczas zakupu pudru sypkiego (również z Kobo, zostanie opisany niedługo mam nadzieję).
Długo się nie zastanawiałam, zimny odcień i mat. To mi było potrzebne. Zapłaciłam coś około 10 zł. z okazji promocji, normalnie kosztuje 17 zł.



Testy zaczęły się odrazu po przyjściu do domu. Ogólnie jest to podkład, mocno kryjący. Występuje w różnych odcieniach, od najjaśniejszego do najciemniejszego koloru, czyli tego tutaj.

Opakowanie plastikowe, ale nie takie, które pęka po pierwszym upadku, tak, wiem to z autopsji ;o mi wszystko leci z rąk, nie wiem jak to się dzieje ale samo wypada albo moja ręka strąca wszystko co w jej zasięgu. Magia.

Zawsze najpierw wącham kosmetyki, dziwny nawyk. Ten pachnie pudrem z lat dziewięćdziesiątych. Czyli bardzo miło :)

Kolor podkładu jak najbardziej mi pasje, nie jest pomarańczowy, chociaż na tych zdjęciach w łazienkowym oświetleniu może się taki wydawać. Ale zapewniam, że jest zimny i przede wszystkim matowy. I bardzo ale to bardzo wydajny, co można zobaczyć po półrocznym użytkowaniu.Konsystencja jest tępa, sucha. Co może być małym minusem wśród tego wszystkiego. Najlepiej go rozgrzać palcem, i smarować odrazu na twarz lub wygrzebać szpatułką odrobinę i nałożyć na rękę aby mógł dostać ciepła, bo inaczej trudno go nałożyć precyzyjnie pędzlem.



 Stosuję go przede wszystkim do konturowania nosa i policzków, co by twarz wyglądała na szczuplejszą bo z nosem to już wyższa szkoła jazdy. Optyczne pomniejszenie jest jedyną opcją którą muszę się zadowolić. Nie da się go zmniejszyć chociażby najlepszym konturowaniem i kosmetykami z wyższych półek. No nie da, jest spory i muszę z tym żyć :D


 Jak widać dobrze się rozciera, nie zanika i można dokładać kolejne warstwy. Trudno zrobić sobie nim krzywdę, ładnie wtapia się w skórę.
Cerę mam mieszaną w kierunku tłustej. Nie zatyka mi porów na nosie  i dość długo się trzyma. Chociaż może to też być ze względu na to, że po konturowaniu pudruję twarz i nakładam dodatkowo bronzer.

Ogólnie produkt jak najbardziej zasługuję na duży plus za trwałość, zimny odcień bez błyszczących drobinek, cenę i dostępność. Polecam :)